KA: Walka do samego końca

KA: Walka do samego końca

W spotkaniu 6 kolejki Futsal Areny, nasz zespół podejmował drużynę Delphi. Rywale zarówno przed jak i po spotkaniu mają najlepszą defensywę w lidze.

ASY Futsal Team - Delphi 6:1(2:1)

Spotkanie od samego początku było bardzo ciężkie dla Asów. Niestety czwartkowy pojedynek "pomarańczowi" rozpoczęli "gołą" czwórką zawodników do pola. Brak możliwości zmian spowodował, że nasi zawodnicy musieli maksymalnie oszczędzać siły. Oczywiście przełożyło się to na przebieg spotkania, które było bardzo zacięte. Oba zespoły sprawdzały bramkarzy rywali, którzy spisywali się bez zarzutu. Przyszedł jednak czas na kardynalny błąd w defensywie Asów co zakończyło się trafieniem Delphi. Goście nie cieszyli się długo z tego prowadzenia, bo już niecałą minutę później do siatki piłkę skierował Robert Sularz. Chwilę po tym na parkiecie pojawił się Arek Lekki, który dał możliwość wprowadzenia jednoosobowych zmian. Jak było widać powoli wracający do siebie zespół przejmował inicjatywę. Na minutę przed przerwą Marcin Kluza wyprowadził ASY na prowadzenie.

Druga połowa wyglądała tak, jakby piłkarze Delphi kompletnie ją odpuścili. Początkowo może i zagrażali Asom pod bramką gdzie rewelacyjnie spisywał się Dawid Figwer, natomiast po straceniu bramki na 3:1 coś w zespole gości pękło i ich gra już nie przypominała tej z pierwszej połowy. Kolejne gole dla naszego zespołu wydawały się formalnością. Coraz więcej sytuacji dwa na jeden powodowały, że przewaga Asów wciąż rosła i zatrzymała się na pięciu golach. Warto jednak pochwalić rywali, którzy do momentu stracenia trzeciego gola grali na wysokim poziomie, który równie dobrze mógł im zapewnić zwycięstwo w tym spotkaniu.

Przedstawiamy relację ze spotkania wg Futsal Areny:

ASY Futsal Team - Delphi 6:1

Raport meczowy

DŁUGO BEZ ZMIAN

ASY w kolejnym już spotkaniu Futsal Areny potwierdziły swoją dominację, choć patrząc na niezbyt liczebny skład przed pierwszym gwizdkiem można było się zastanawiać czy właśnie liczba zawodników po obu stronach nie będzie miała decydującego wpływu na losy spotkania. Po pewnym czasie do ASÓW dołączył szósty gracz, co wyraźnie dało pewien komfort na dalszą część meczu.

POTWIERDZONE ATUTY

Tradycyjnie już ASY rozkręcały się z każdą kolejną minutą. Delphi bardzo długo stawiało opór bardziej doświadczonemu rywalowi i momentami, zwłaszcza w pierwszej części gry, nie było widać różnicy między grającymi zespołami. Druga odsłona to już wyraźna przewaga lidera, która została zaznaczona kilkoma bramkami.

SŁABLI W OCZACH

Pełne nadziei wyszło Delphi na spotkanie z liderem. Mobilizacja w tym zespole była olbrzymia, ale to nie wystarczyło na urwanie jakichkolwiek punktów drużynie ASÓW. Patrząc na to co działo się na parkiecie (zwłaszcza w drugiej połowie spotkania), drużyna Delphi z biegiem czasu pogodziła się z losem, że nie uda się jej jako pierwszej w tej edycji Futsal Areny odebrać punkty liderowi.



Źródło: www.futsal-arena.pl

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości