KLF: Ważna wygrana po blamażu
Po wysokiej porażce z zespołem Antrans BIS(1:6), ASY w pięknym stylu podniosły się zwyciężając Raucedo bardzo wysoko, dając sobie wciąż szansę na walkę o baraże.
Raucedo - ASY Futsal Team 0:10(0:6)
Na samym początku musimy zwrócić uwagę na fakt, iż nasi rywale podeszli do tego spotkania bez swojego nominalnego bramkarza. Ten problem mógł być kluczowym w całym przebiegu dzisiejszego meczu.
Od pierwszego gwizdka do natarcia ruszyli piłkarze Trześniewskiego, którzy po zeszłotygodniowej porażce chcieli szybko zamazać słaby występ i powrócić do czołówki. Na prowadzenie nasz zespół wyprowadził Kluza, który znakomicie wykorzystał rzut wolny na 6 metrów przed bramką. Kolejna, dość szybko strzelona bramka przez Michnę wprowadziła spokój w szeregi Asów i sprawiła, że to nasz zespół kontrolował przebieg spotkania. Zawodnicy Raucedo wyglądali trochę nieporadnie. Starali się konstruować sytuacje bramkowe jednak brakowało tego wykończenia lub ostatniego podania. Dwukrotnie świetnie spisał się w bramce Trześniewski dodatkowo deprymując rywali. Natomiast ASY zdobywały kolejne gole zatrzymując licznik w pierwszej połowie na sześciu trafieniach.
Druga poła różniła się od tej pierwszej. Głównym czynnikiem był fakt, iż ASY prowadziły już bardzo wysoko. To jednak nasz zespół ponownie trafiał do siatki i po chwili na tablicy wyników było już 0:8. Od tego momentu w szeregi drużyny wkradła się niedokładność i nonszalancja co spowodowało liczne straty w środku pola i narastające zagrożenie utraty bramki. W tym momencie wielkie brawa należą się jednak zawodnikom, którzy mimo błędów w środku pola, potrafili ratować zespół przed utratą gola. Fenomenalne powroty zaliczał Michno, Dziedzic i Kluza a w bramce świetnie spisywał się Figwer. Momentami Raucedo, które nie miało już nic do stracenia atakowało pięcioma graczami. To również nie przynosiło skutków bramkowych, a ASY zdołały jeszcze dwa razy pokonać swoich rywali ustalając wynik na 0:10.
Komentarze